Bajka o różowym smoku
Dziś Dzień dziecka więc...
Bajka o różowym smoku
Pod Radomiem cały rok
W lesie żył różowy smok
I jak domyślacie się
Ze swą barwą czuł się źle.
Smok czasami wściekły był,
Wtedy wył, straszliwie wył...
Każdy wtedy brawo bił
Krzycząc przy tym: - Co za dziwy
Ten milutki,
Różowiutki
Wyje tak, jak smok prawdziwy.
Gdy był głodny, to się wie:
Pożarł owcę, albo dwie,
Więc mówili pastuszkowie:
- Ten różowy,
Kolorowy
Nie powinien zjadać owiec,
Może budyń śmietankowy?...
Raz przyjechał jakiś pan
(Mówią, że to rycerz Stan),
Ujrzał smoka i rzekł, że
Walczyć z nim nie będzie, nie.
- Smok jest śliczny, jak z obrazka,
Mogę smoka więc pogłaskać,
Ale mieczem
Któż usiecze
Rozkosznego przytulaska?
A smoka bolało to,
Że nikt się nie boi go
I w męczarniach
Ciągle marniał...
Przeszła wiosna, lato szło,
Z gada zrobił się wymoczek,
Już nie smok to był, lecz smoczek.
A kiedy już przyszło lato
Smoka ukradł Hani tato,
Bo Hania skończyła roczek.
Komentarze (25)
Fajne dla dzieci.
Bardzo fajny wiersz, z polotem i wyobraźnią napisany.
Dobrego wieczoru życzę, Michale :)
Trochę chaotycznie, ale usmiechnąłem się :)
Doskonała bajeczka, jak widać nie tylko dla dzieci bo
i dorosłym przyda do gustu :)
Różowego jeszcze nie widziałam
też takiego bym dostać chciała ;)
Taki milutki, różowiutki jak smoczy bobasek;) Fajna
bajka ale moja Hania kończy już 6-latek i pewnie
wolałaby różowe okulary albo sukienkę;)
Pozdrawiam z uśmiechem :)
Ależ się świetnie bawiłam,czytając i nie
ukrywam,śmiałam w głos ;)
Fajnie Ci ta bajka Jastrzu wyszła, pomysłowo - stara
ze mnie baba ale bajki ciągle lubię :)) Serdeczności.
Witaj.
Wspaniała Bajka, umiesz zabawić jak widać, nie tylko
dzieci.:)
Pozdrawiam.:)
świetna bajka,
każdy czuje się dobrze we własnej skórze,
pozdrawiam:)
Przegląd rymów od a do zet? :)) Można zadać zadanie z
polskiego dzieciom: jakie rymy zawarł autor w tym
wierszu?
Tak. Widzę potencjał w tym wierszu, jeśli chodzi o
edukację dzieci :)
:-) fajna bajka Michale
No proszę no, potężny problem miał ten smok, a to
wszystko pewnie przez GMO, no.
Cóż, baja niebylejaka, stres i depresja potrafi
wykończyć nawet chojraka, o.
Fajne tekścisko, pozdrawiam. :)
Śliczna bajeczka, ma początek, rozwinięcie,
zakończenie...Brawa wielkie! Z pozdrowieniami :)
Super:)))
I jaki przekaz z drugiego dna, nie ćwiczył - zmarniał
i zamienił się w pluszaka.