Bajka o uszczęśliwianiu
Bardzo lubimy uszczęśliwiać innych...
Ach! Biedna żabka!
Całe życie w błocie...
Zabiorę ją stąd,
pomogę w kłopocie.
Czegoś osowiała...
Jakby ją ożywić?
Trzeba znaleźć sposób
by ją uszczęśliwić.
Dam ciepłe łóżeczko
i miękką poduszkę.
Ogrzeję ją nieco,
osuszę ropuszkę.
Podsuwam łakocie -
biedactwo nic nie je…
Dogadzam jak umiem,
lecz ona smutnieje...
Aż znikła.
Przetrząsam dom cały,
wściekłej bliska burzy
i nagle - jest! Siedzi.
Przed domem. W kałuży.
...i dziwimy się, że nie są szczęśliwi :)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.