Bajko- Landia
...dla dzieci małych i dużych...
Maleńka Bajeczka w Bajko- Landii
mieszkała.
Króciutkie Bajeczka warkoczyki miała.
I kokardy wielkie, modre w grochy białe.
Opowieści z kosza sypała wspaniałe.
Bajeczka mieszkała w maluteńkim domku,
który okienkami przyglądał się Słonku.
Drzwiami się uśmiechał z czekolady
mlecznej.
Taki domek błogi z krainy bajecznej.
Ściany były z ciasta oraz z marcepana,
daszek biszkoptowy, a na nim śmietana
- taka bita, słodka, obłoczno-
chmurzasta,
a przed domem drzewo z cukierków
wyrasta.
Płotek dom otaczał z sezamków zrobiony,
na płotku Kot w Butach wprost z bajki
wyśniony.
Z Kotkiem rozmawiają Małgośka i Jasiek
i król bardzo mądry- właśnie: Pierwszy
Maciek!
Baba Jaga miotłą podwórko zamiata,
Latający Dywan zwiedził kawał świata
- teraz spoczął grzecznie, by Śpiąca
Królewna
wygodnie czekała swego Księcia z Drewna.
A Królowa Śniegu w oknie zza firanki
patrzy, czy nie biegną Śniegowe
Bałwanki.
Cesarz, co był nagi ubrał się w Niewidkę
i zabawia tańcem Kaczątko- to Brzydkie.
W Bajko- Landii owej cuda wciąż się
plotą
marzeń, magii, czarów cienką nicią
złotą.
I powiem Wam jeszcze- tak w sekrecie,
szczerze,
że w te wszystkie dziwy ja wciąż jeszcze
wierzę!
Komentarze (10)
Aktualnie obowiązująca wersja:
Maleńka Bajeczka w Bajko - Landii mieszkała.
Króciutkie Bajeczka warkoczyki miała.
I kokardy wielkie - modre w grochy białe.
Opowieści z kosza sypała wspaniałe.
Bajeczka mieszkała w maluteńkim domku,
który okienkami przyglądał się Słonku.
Drzwiami się uśmiechał z czekolady mlecznej
- taki domek błogi z krainy bajecznej.
Ściany były z ciasta oraz z marcepana,
daszek biszkoptowy, a na nim śmietana
- taka bita, słodka, obłoczno - chmurzasta,
a przed domem drzewo z cukierków wyrasta.
Płotek dom otaczał z sezamków zrobiony,
na płotku Kot w Butach wprost z bajki wyśniony.
Z Kotkiem rozmawiają Małgośka i Jasiek
I Król bardzo mądry - właśnie: Pierwszy Maciek!
Baba Jaga miotłą podwórko zamiata,
Latający Dywan zwiedził kawał świata
- teraz spoczął grzecznie, by Śpiąca Królewna
wygodnie czekała swego Księcia z Drewna.
A Królowa Śniegu w oknie zza firanki
patrzy, czy nie biegną Śniegowe Bałwanki.
Cesarz, co był nagi ubrał się w Niewidkę
i zabawia tańcem Kaczątko - to Brzydkie.
W Bajko - Landii owej cuda wciąż się plotą
marzeń, magii, czarów cienką nicią złotą.
I powiem Wam jeszcze, tak w sekrecie, szczerze,
że w te wszystkie dziwy ja wciąż jeszcze wierzę!
Chyba przestałam bo mi się wydało, że to nie wypada,
ale zmienię zdanie moje drogie panie:)
Trzeba odzyskać tę wiarę. Napisałam jakiś czas temu,
Mariat, że "anioł zabłądził (...) i mówi, że
najciemniej pod aureolą" :)
Pozdrawiam Cię serdecznie. :)
Wierz, kochana wierz. Bajka i serce dziecka prowadzi
wprost w ramiona anioła.
LuKro - to było wieki temu!!!! :))) Dzisiaj bym tak w
życiu nie napisała :)))
Użyłaś słowa "nieprawdziwy". Heh :)))))
i ja i ja:)
super Grusz-Elu
Ja też, cuda dziwy i świat tak bajeczny, że aż
nieprawdziwy:))
O rany!! Mamo Córo! Uzmysłowiłaś mi jaką drogę od
tamtej publikacji przebyłam! Niewiarygodne! Moja wiara
znacząco się skurczyła....
I ja też wierzę :))))))))))