BALANS ŻYCIA
Ofiarom wypadku pod Szczekocinami dedykuję ten wiersz
Zawieszona pod niebem
Balansuję ciałem
Rozpościeram ręce
Ostrożnie stawiam nogi
Lewa
Prawa
Prawa
Lewa
W przód
czy w tył
Sprzeczne myśli
Różne pragnienia
Chwiejny krok
Smutek i radość
Śmierć czy miłość
Niepewność i nadzieja
Upadek czy wzlot
Może jednak przejdę
Chwiejną liną życia
Kielce 2012-03-06
autor
Bietka43
Dodano: 2012-03-06 07:24:11
Ten wiersz przeczytano 750 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
balans na linie to trudna sztuka, a życie
odzwierciedła taki balans
chodzenie po linie nie zawsze się udaje, ale próbować
trzeba, wiersz daje duzo do myślenia pozdrawiam
Wiersz bardzo dobrze oddaje grozę niesczęśliwego
wydarzenia. Podoba mi sie jego dramatyzm Pozdrawiam.
Takie balansowanie może być bardzo niebezpieczne
"lewa,prawa,prawa,lewa"Wstrząsajace!Pozdrawiam
serdecznie+++