Ballada
Gdy wstaje o poranku
wciąż mysle o moim kochanku
Gdzie sie znajduję
I czy dusze i serce mi swoje ofiaruje
Tchnienie wiatru i szum morza
mówi głosem jego
Mój luby gdzie jesteś?
Słońce już zaszło
Drzewa przycichły
Ja stoje sama, a wokól mnie pusta polana
Cóz robic mam sama
Twarz ma zapłakana
Gdzie jesteś mój luby?
Czekam i nie trace nadzieii
autor
karline
Dodano: 2007-07-02 20:09:46
Ten wiersz przeczytano 580 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
wiara czyni cuda wiec jak mocno bedziesz wierzyla to
napewno sie pojawi Twoj kochanek i juz nie bedziesz
tesknila za nim