Ballada o gwoździu
Raz gwóźdź do młotka się chwalił
Że sam się przebija przez ściany
A młotek mu w łeb przywalił
I sukces miał murowany
Gwóźdź teraz ma łeb zakuty
A sława dosięgła młota
I on jest teraz „full
beauty”
Gwóźdź uwięziony niecnota
………………&
#8230;……………
8230;
Nigdy nie trzeba się chwalić
Bo sławę odbierze ci młot
I po łbie nie dać się walić
Taki jest z tego morał – ot!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.