Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

ballada od narybku

/Justynce z Krakowa/

pierwszym latem grały świerszcze
krakowianka na wakacjach
dwieście razy obok bramy
motorynką przejeżdżałem

brat twój starszy na zakręcie
raz zapytał się z półśmiechem
fajny motor dokąd zmierzasz
w tym momencie mnie dostrzegłaś

ref.
choć pod ziemię chciałem zjechać tego czasu
na podchmurzu są kierunki tylko płaskie
jakaś łaska mnie dopadła, że nim cegłę
gumę spalił, tak się tobie spodobałem

drugim latem grały świerszcze
pod opieką byłaś brata
więc oddałem mu kolekcję
z gum zbieraną przez trzy lata

wtedy wyszłaś pierwszy wieczór
przywitałaś się uśmiechem
pojechaliśmy rometem
nie pytałaś jak daleko

ref.
choć do nieba chciałem wjechać tego czasu
na podchmurzu są kierunki tylko płaskie
jakiś omen, upiór, diabeł, szatan kazał
w drzwiach do lasu stać na straży twojej matce

podjeżdżałem pod tę bramę
wieczorami na kolarce
stłukłem szybę kiedy matka
powiedziała, że masz szlaban

mimowolnie wyjechałaś
tak poznałem co to wino
z kolegami ściąłem bramę
i wrzuciliśmy do stawu

ref.
na podchmurzu są kierunki tylko płaskie
cztery lata cię nie było we wakacje
aż w południe szłaś z chłopakiem,
ojcem, matką, babką, bratem
mimo wszystko przywitałaś się jak dawniej

tam tiraram tam tirarara umc
umbererere

mimo wszystko przywitałaś się jak dawniej

autor

catlerone

Dodano: 2017-09-19 18:42:18
Ten wiersz przeczytano 1921 razy
Oddanych głosów: 25
Rodzaj Sielanka Klimat Melancholijny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (51)

DoroteK DoroteK

:-) ale super :-) och, byłam dziewczyną z miasta,
która przyjeżdżała do babci na wakacje, do małego
miasteczka, och, pamiętam, pamiętam... :-)

Agrafka Agrafka

Strasznie fajne. SZkoda, że nie słyszałam jeszcze.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

... fantastyczny tekst... czy melodia też
zaistniała... pozdrawiam :)

catlerone catlerone

*ale żem tera pojechał z fyllozofią:)))

catlerone catlerone

No nie wiem, zielone, jak się je odpowiednio
nasłoneczni - czerwienieje na czubkach:) - spełnione
zasypia, żeby wypoczętym znów nałapać słońcs i
zzielenieć - i to jest fajne.
dzisiejsza dorosłość- nie lubię tego słowa - to jakby
pokłon dla stagnacji, trwanie w szarości, kpina z
efektu własnej czerwieni..

grusz-ela grusz-ela

;) Ja chyba z zieleni nigdy nie wyrosłam. A może
zdziecinniałam, kto wie :)

catlerone catlerone

gdybym mniemał, że nie pamiętasz o zielonym - nie
odzywałbym się do Ciebie!:)

grusz-ela grusz-ela

Coś... :) Pamiętaj, też kiedyś młoda byłam i zielona
:)))

catlerone catlerone

- zielone życie,to było coś, mówię Ci gruszo, ehh:)

grusz-ela grusz-ela

Wcześniej nie czytałam, a świetny tekst!

koplida koplida

Ładnie napisane.

BALUNA BALUNA

Balladka super,na gitare,szkoda że melodi brak...a
kolekcja z gum samochodów jeszcze do tej pory w
szufladzie u mnie leży,bo ja z chłopakami(w hokeja
grałam nawet)lepiej się dogadywałam.Dzięki za
odwiedziny.

bronislawa.piasecka bronislawa.piasecka

Piękna ciekawa ballada. Pozdrawiam serdecznie,
cieplutko i niedzielnie.

małgośka38 małgośka38

Świetna ballada. Pamiętam też miałam motorynkę:))
Pozdrawiam serdecznie:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »