Balonik
Był piękny, wiosenny czas,
plac zabaw, szczebiot dzieci.
Huśtawka w równy takt,
zwykły dzień, zwykłych ludzi.
Ciszę przeszył bomby huk,
brzęk szyb, płonące domy.
W jednej chwili runął świat,
poskarżyć się nie ma komu.
Czy to człowiek? Może to głaz,
uczuć wszelkich pozbawiony,
śmieje się światu prosto w twarz,
rozpacz matek. Świeże groby.
Żółty balonik porwał wiatr,
wypadł z dziecięcej, małej rączki.
Po wózku został krwawy ślad
i proste pytanie, dlaczego?
autor
wiki20
Dodano: 2022-07-01 14:41:42
Ten wiersz przeczytano 1122 razy
Oddanych głosów: 31
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (32)
Cały czas dręczy mnie pytanie - dlaczego świat
dopuścił, by opętany człowiek niszczył bezkarnie życie
niewinnym ludziom. Pozdrawiam serdecznie z
podobaniem:)
Z pozoru prosty wierszyk, ale wrażenie druzgocące,
balonik jako jedyny niezniszczony rekwizyt... pod
wrażeniem. Pozdrawiam.