Bar ,,Paragraf
Jak chcesz, pójdziemy do
,,Paragrafu”
tego baru przy torowisku,
gdzie łoskot i błysk z pantografu,
gdzie można dostać po pysku.
W papierosowym dymie i tłoku
doświadczysz relaksu przy piwie,
w środku tłumu, a jednak z boku,
usłyszysz o niejednym dziwie.
Dwa złodziejaszki grają w lotki,
przygląda im się stary lowelas,
a jeden alfons rozpuszcza plotki,
że niepokorną wywieźli w las.
Fredkowi skubnęli mercedesa
więc topi w gorzale smutki,
ale już oto, dostał esemesa,
wie, że trzeba szykować dutki.
Spraw ludzkich jest tu bez liku,
lecz lepiej o nich nie wiedzieć
tu często dosięga się bruku,
już czas najwyższy stąd lecieć.
Jak będziecie w pobliżu to nie zaglądajcie.
Komentarze (1)
Oj wiele jest takich barów i ludzi jak z wiersza .
.Wspaniale opisałeś ich prawdziwe życie .A co do wpisu
u mnie właśnie pije piwko ,wpadniesz na jedno ?
Pozdrawiam cieplutko