Bardziej obca
...
Na zakręcie życia...
Kawałki mnie
zagubione w ciszy poranka
w sennej mgle
Z każdym dniem
coraz mniej mnie
we mnie
Obojętność wkrada się
podstępem
Chłód i opanowanie
zamiast
spontaniczności
Brak kolorów życia
Przeraża mnie dystans
Zwątpienie
we wszelkie uczucia
Kawałki mnie gubią się
jak rozsypane puzzle
Nie można odtworzyć
kompletnego obrazu
Chronię się za maską zimna
a ona coraz mocniej
wrasta mi w twarz
Nie potrafię jej zdjąć
Zamarzam
Staje się obca sobie
Z każdym dniem
coraz bardziej obca
Na zakręcie życia...
...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.