Bardzo nie dla zabawy
Śpiewa w nim recepta na rozumienie kątów kąsających.
Gierki z opętanego szkła
gasną w uczynkach miodowych
w tych które doszlifowują świat
tak jak cudów ogonki
na owocowo śmiałe
wyrolowujące skałę
oraz piekielnie mściwe trzonki
w świecie z ciepłych lat
z tych wymiatających niesmak zmowy
ten co tak jak cios trwa
Jego trwanie skończy się
i to nie tylko w śpiewach haczykowatych
w tych które kąsają grę
nie tak jak naiwne cienie
udające z okropieństw światy
tam gdzie krwawi małe i nie chodzące
marzenie
Ono się nie wykrwawi
nie to mu pisane
w ostoi ze zwrotów błyszczących
w tej która lęki rwała nie raz
jako pocałunek słońca
nie pływający w klątwach
i nie tak jak wrażeń szczypiący las
szanujący walczących
tam gdzie łapie ranę
bardzo nie dla zabawy
Jan Maciej Kłosowski (13.12.2013)
Komentarze (6)
Chyba pojęłam... A może nie?
Chciałam napisać "nauką". Jakoś naprawdę mnie to
interesuje. Nie chcę domyślać się piosenką: "The
answer is blowing in the wind... Pozdrawiam :)
Dlaczego jesteś taki "owocowy"? Co to znaczy??? Poezja
jest nie tylko sztuką. Musi być również nauka
(Stop!wszelkie prawa autorskie zastrzeżone... Muszę
tylko jeszcze sprawdzić, z którego
paragrafu...hihi)Pozdrawiam i czekam na objaśnienie
Rany nie są dla zabawy, bardzo bolą. Pozdrawiam Janie
szkło gdy rozbite rani
jak życie wykrwawia rany
tak kula ma swój czar
w pocałunku słońca
co jest nie dla zabawy w:)
podobają mi się kąty kąsające i domyślam sie że to nic
miłego i rana nie do zabawy pewnie trudno się goi. Dla
kogo piszesz, twoja stylistyka jest bardzo
hermetyczna. Pozdrawiam kątowo-kąsająco, pa!