bardzo smutny wiersz..
Mam ochote wykrzyczeć
Jak bardzo mi źle
Jak tęsknię za Tobą
I ciągle o Tobie śnie...
Chcę...
Wtulić się mocno
zapomnieć o chwilach złych
Wygadać co w sercu
I o momentach tych..
W których straciłam Ciebie
Straciłam sens życia
Szczęście odeszło
Mam dosyć na świecie bycia...
Chce uciec tam...
Tam gdzie aniołki...
Piją boskie mleko...
To niebo się nazywa
Tam gdzie szczęście zawsze trwa
Tam gdzie zero smutku...
I nie chodzisz przybita.....
Komentarze (2)
Szczerze rozumiem sens tego wiersza... raz przeżyłam
to co opisane w tym wierszu zostało... :) Mam
nadzieje ze znajdziesz ten sens. :)
A mnie niezaradność tego wiersza rozbawiła... A już
zwłaszcza - "boskie mleko".