barter
Po co trzymasz połamane parasolki
Te amulety korale wydmuszki
Jakieś strzępy firan puste rolki
I to zimne miejsce na rogu poduszki
Ścieżkę za bukiem co jak kokarda
Tę chwilę co zawsze malinami dyszy
Łatwo przecież w życia lombardach
Wymieniać wszystko na kompromisy
Dostać torebkę co to taka śliczna
Błyszczy cekinami i z tłumu wyróżnia
To nic że nigdy nie bywa magiczna
A jak zerkniesz do środka - próżnia
20.03.2017
autor
miech
Dodano: 2017-03-20 08:50:33
Ten wiersz przeczytano 468 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Prawdziwy przekaz o naszych wspomnieniach i sposobie
ich pielęgnowania.Pozdrawiam serdecznie:)
Magiczna torebka :) Pozdrawiam serdecznie +++
I cóż - wszystko wiemy, a jednak tej próżności chcemy.
Podoba mi się ten przekaz o tym, co wartość ma dla
człowieka. Też mam parę bezcennych wspomnień, o
których mowa w pierwszej i drugiej strofie. Dobranoc:)
Interesująca refleksja
rozmieniamy nasze życiowe wartości na nic nieznaczące
błyszczące namiastki. ale z drugiej strony, skąd
młodzież ma czerpać wartości?
pozdrawiam
Zamyśliłam się...Pozdrawiam!
Refleksja rzecz ważna, ale "do przodu żyj, żyj
kolorowo..."
ciekawa wymiana staroci na coś co wg mnie też niewiele
warte (próżnia w środku a tylko błyszczące po
wierzchu.)
ciekawy wiersz, dużo mamy w zakamarkach tych pamiątek
:)