barwne zakręty
Zakręcona moja głowa
pierwszy srebrny włos odkryła.
Wystraszona w głąb go chowa,
burzy loków chyląc czoła.
Oczy błądzą po sklepieniu
poszukując przyczyn zmiany.
Zamrożone w osłupieniu,
tropią smutek ukrywany.
Biały włosek w wielkim szumie,
jeszcze z rana rozespany...
Nowych szyków nie rozumie:
zawsze w przedzie - dziś schowany?
Czy przez szatę - moje włosy
odrzucacie brata z grzywy?
Skąd ta burza, cięte ciosy?
Jestem z wami wciąż szczęśliwy!
Niezbadane są rozkazy
losu, który płata figle.
Nawet włosom się przydarzy
w barwnym zwoju upaść nagle.
Komentarze (13)
"Niezbadane są rozkazy losu, który płata figle."
Jest dokładnie tak, jak piszesz :) Pozdrawiam +++
To nie katastrofa, jeden siwy włos! jeszcze tyle ich
przed Tobą++++
Pozdrawiam serdecznie :))
Skoro dopiero pierwszy, to wszystko jeszcze przed Tobą
:) Z ciepłem pozdrowień
Bardzo fajny, taki niesforny i figlarny siwy włos,
he,he...Pozdrawiam serdecznie...
Oj tam, oj tam... nie rozczochranie aaa artystyczny
nieład :) Hahaha :) Dziękuję za słowa wsparcia ale
oczywiście wiersz pisany jest z dystansem... że nawet
włos z głowy nie spadnie. :)
To tylko chwilowe rozczochranie:)pozdrawiam
serdecznie+++
Jeden siwy wlosek, to jeszcze nie tak zle ;)
W zyciu zawsze jest coś pierwsze! Pozdrawiam!
Ano jeden siwy włos się z czasem i przydarzy :)
zgrabnie:)
Ciekawy, pełen emicji wiersz, doskonaje przedstawia
zachowania, (szczególnie kobiet) kiedy pojawia się
pierwszy siwy włos...
Ujrzałem pierwszy siwy włos na twojej skroni - tak to
już jest, ale wiersz prawdziwy i bardzo ciekawy z
kroplą smaku...powodzenia
Wypisane rymowane słowa na barwnym papirusie.
Przekręć głowę w innym rzędzie :D
Pozdrawiam skromnie :)