Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

barwy

Dzień jak codzień , nuda w czterech ścianach nic się niedzieje a co właściwie miało by się zdarzyć by przełamać ten nieszcęsny impas ,nie zapowiada się nic szczególnego wieczór późny dąży powoli do nadejścia nocy ,noc jest pierwszą oznaką nadciągającego jutra

Jutro będzie przełamaniem tego nieszczęsnego impasu nie sądze , bedzie kolejną próbą życia
Życie będzie kolejnym ciosem , cios będzie próbą przebudzenia z tego nieszczęsnego zauroczenia życiem i tak w kółko wieczór noc jutro i życie zatańczą taniec śmierci na kolejnym dniem mojej klęski nad ogniskiem marzeń niespełnionych płomienie czerwone będą nadzieją zagasającą powoli i tylko ciemość rozświetlona blaskiem księżyca będzie światełkiem w tunelu ,który się okaże tylko złudzeniem

Spadające liście jesiennego poranka na ławke w parku przy spokojnym miesistym deszczu niustanne małe kropelki na liście opadające w locie tworzą swoisty deszcz lisci wietrznie i mało spokojnie spadających na resztki trawy przez słoneczne lato wypalone tworzac dywan tanecznie poruszanych róznokolorowy barwny choć nie tak wesoły jak widok traw wysokich wiosennego popołudnia na wietrze przyjmujących kształty przeróżniie inne od tamtych nie tak zielonych widać życie niedla wszystkich jest tak samo kolorowe czasami barwy są różnorakie od tych wesołych .

autor

dj.pcp

Dodano: 2012-04-01 22:28:34
Ten wiersz przeczytano 766 razy
Oddanych głosów: 1
Rodzaj Monolog Klimat Smutny Tematyka Na dobranoc
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (1)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »