BAŚŃ (23.12.1979)
…gdy się ma 14 lat inaczej postrzega się świat, nawet to co smutne w bajki wrzucić się udaje…ech szkoda tych cielęcych lat…
Prześliczny szal baśni
Rozpostarł wiatr
Na szalu utkana dziewczyna
Z nią chłopiec
I tak się baśń zaczyna
Miłości ich
Nie obejmie szczęście
Miłości ich
Nic nie rozłączy
A jednak chłopiec odchodzi
I tak się baśń kończy
… gdy dorosłam to zrozumiałam, że baśń wcale tak się nie kończy… jeszcze są łzy, każde wspomnienie w sercu budzi ból…
autor
Beniaewa
Dodano: 2008-02-27 16:06:28
Ten wiersz przeczytano 591 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
W 1979 roku miałam 3 latka i chyba ta baśń by mnie nie
zadowoliła na dobranoc;) , bo...krótka i smutna. Dziś
doceniam sens i treść. Mam nadzieję, że dopiszesz
kiedyś piękne zakończenie.
Jakby miniaturka bajki konsensus ale w tek krótkiej
formi jakże wile prawdy.Pozdrawiam
Moja droga, smutna Twoja baśń, czy nie możesz
zakończenia zmienić, przecież los każdego w jego
rękach, tylko nie należy tych rąk opuszczać.