..Baszta w głuszy ..sumienie
..
..Znow nocy czerń ..
..słychac ciszy ..bezmiar ..
..mysli szybki nurt .
..płynie ślaczkiem ..
..Zawsze ta ...sama ..
..a jakże dziś ..inna
..frunę niczym ..
..na skrzydłach motyla ..
..z nowym..pomysłem ..
..na dróżke prosta ..
..słodko ukośną ..
..gubie wątek ..
..zaczynam i ..tracę
..uśmiechnięta buzia ..
..w szczęścia odwadze ..
..kusi zgrabną linia ..
..w baszty głuszy ..
..zapominam ..siebie
..odnajdując ...żaru rozpał ..
..tonąc w namiętności ..
..jak w świętej ..
..grzeszności ..
..dotyk dłonii ..
..delikatnośc składa ..
..w włosy ..usta ..
..gubiąc gdzies po drodze ..
..nauk ciemne dzwięki ..
..Jak to bedzie..?niie wiem
..ale ..bedzie
..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.