behawiorysta wyemigrował
doświadczenie jak z liceum za swetrem
schowałem rękę
dotykam skory innej niż przyzwyczajenie
pierwszy raz
od dziesięciu lat wódka znieczuliła
koniuszki palców
resztki przyzwoitości i pamięć
przyzwyczajeń
mówię na głos albo tylko myślę ze Skinner
się mylił
ucząc sztuczek swoje śnieżnobiałe gołębie
nikt w głośnym
studenckim pokoju do którego nie należę nie
podchwycił tematu
troszkę później w tle queens of the stone
age grają jakby ktoś im podał lidokainę
oddzielony od cienia nie zrobię na ścianie
żadnych trików gołębi ani królików
Komentarze (1)
Przekopałam się przez wiele trudnych pojęć, ale nie
żałuję. Pozdrawiam :)