bej, bej...wiosne miej!
Jak pieknie, ze znow uwierzylam,
marzanne, jak dawniej topilam,
czy bylo to tylko wspomnienie,
czy czasu oszolomienie?
Bo zawsze tak dziwnie mi wiosna,
krokusy gdzies w duszy rosna,
magnolia kwiatem zakwita.
kaczeniec na lace mnie wita.
Nie smiejcie sie ze mnie prosze
...eh...kazda ironie zniose,
by tylko z wiosny tchnieniem
stac sie jej zapomnieniem.
Do beja wysylam pragnienie
i wiosny radosne drzenie,
by jego wiosna radosna
we wszystkich wierszach nam rosla.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.