bejomania
Kto ma polot,czas i chetke
tez go bierze bej na wedke,
stoje juz po piersi w wodzie,
kto pomoze mnie-niebodze?
Nienormalnie sie zrobilo,
w glowie cos sie przekrecilo,
zamiast prozy-same rymy,
a uczucia jak sprezyny.
Szybko wstaje, jem sniadanie,
szybko wrzucam w pralke pranie
i wciaz pedze gdzies przed siebie,
tak mi bej zawrocil we lbie.
Odwalone wszystko nagle-
co po nagle-to po diable,
ale co tam-najwazniejsze,
ze znow czytam beja wiersze.
Ups... kochania zapomnialam,
dlugo w noc dzis znow klikalam,
na dodatek zlego jeszcze,
miast kochanka-pieszcze wiersze.
Jak mam wybrnac z grzezawiska,
kto wyciagnie-dam mu pyska,
dam mu jeszcze duzo wiecej
jak mi ulzy w dziwnej mece.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.