% # & $ Bejowa rodzina
Dla wtajemniczonych w sprawie bliźniąt aTOMash'a i Pana Bodka...hahahaha zabawa trwa!
Ponieważ z powodu awarii mój wiersz zniknął
razem z Waszymi pięknymi komentarzami i
głosami, umieszczam go ponownie mając
nadzieję, że tym razem nie przepadnie w
cybernetycznej przestrzeni :))
Spowinowacona, chciał nie chciał
zostałam,
bo na matkę chrzestną z łapanki mnie
wzięli.
Chociaż stać bezpiecznie na uboczu
miałam,
teraz wszystkie troski będę z Wami
dzielić.
Jestem fantastyczna, ponętna, anielska,
taką mi piosenkę tutaj wyśpiewano,
więc nie mogę zawieść, bom dobra
kumpelka,
ze strachu nie schowam głowy za firaną.
Dzieciątka przygarnę, zadbam jak o
swoje,
gdyż własne już dawno z gniazda
wyleciały.
Uszyję ubranka i pięknie wystroję,
kochającą mamę będą we mnie miały.
W Bejowej rodzinie krzywdy nie
uświadczą.
Wspaniałych przyjaciół są tu całe setki,
wujków oraz ciotek nazbiera się stadko,
z poezji zrodzony wielki ród szlachecki.
..╭╭╭....╭╭╭..........୭୭....୭୭
.('.')...('o')........('.')...('o')
(")(").(")(")....(")(").(")(")
Komentarze (90)
hahaha...Ty to potrafisz błyskawicznie sprowadzić na
ziemię! hahahah...materialistka! :))))
Pozdrawiam krzemanko i życzę wieczoru pełnego dobrego
humoru :))
:))) Szykuj kopertę JoViSkO.
Miłego wieczoru:)
Tak właśnie było...;)))
Sosna
A dziękuję...Toć JAM to uczynił wierszem ktory to mial
humorem powalać Jovi na kolanka i zanim zrzuci szaty
smiechu wyda zgode na chrzesno matkopojscie;)))
Dziękuję sosenko :)
Jestem z natury miła
taka się urodziłam :)))))
Złapać taką miodoustą chrzestną nie każdy miał
szczęście. Pozdrawiam z uśmiechem :)
aTOMash
Nigdy nie rzucam swych słów na wiatr
danego słowa dotrzymuję.
Mi nie potrzebny nad głową kat,
odpowiedzialność w sobie czuję :))
List żelazny w celu takim ze gdybyś gdzies
narozrabiala lub takie tam sprawy to sama wiesz jak
albo mozevbardziej aTOMash wie....;))
hahaha...jestem jestem...wprawdzie po przejściach, ale
jestem :))) Pozdrawiam z uśmiechem Tomaszu :))))
A juz wyslalem listy goncze za Toba i gdybyś sie
jednak nie znalazla to na wszelki wypadk czeka u
prokuratora list żelazny do podpisu;))
Dziękuję harry. Pozdrawiam i życzę miłego sobotniego
wieczoru :))
Bodeczku ja też sobie zawsze zapisuję, tu był wyjątek,
który się na mnie zemścił :)))
Odpowiedzialne matkowanie zawsze w cenie. Pozdrawiam
ciepło.
Fakt, pisze wszystkie na laptopie,
potem kopiuję. Nic mi nie zniknie z moich zbiorów,
dbam o to.
Dziękuję i śle serdeczności. :)
czerges no fajnie, a wiesz że małe dzieci to mały
kłopot, a duże to...:)))) hihihi ale oczywiście niech
rosną zdrowo :)) Dziękuję za zajrzenie i życzę miłego
wieczoru :)