bejowiczanki
zbieżność sytuacji i osób jest przypadkowa i niezamierzona (oczywiście)
Była tak prośba, a prośba rzecz święta
by o bejowych powiedzieć dziewczętach.
Jeden nowy poeta w achach i zachwytach
strasznie namolnie mnie o wszystkie
pyta.
Zacznę od królowej czyli Bell Jagódki,
no u niej to raczej dyskurs złapiesz
krótki
Powie ci, że ona to kobieta w kapciach
gdzie jej do romansu, że ona to babcia.
Ja jej uwierzyłem no bo zaufałem
no i mówiąc szczerze mocno się nabrałem.
AMK to odpuść, daremne wzdychanie,
mówi o sobie – kobieta czekanie
na zaloty nie drgnie nawet jej powieka
ot uparła się i sobie na coś czeka.
Maeuslein zajęta - ich na beju dwoje
lecz czasami myślę, że nawet i troje
i tajemnic różnych w koło jeszcze wiele
są tam jakieś serca a w sercach hotele.
sael, Krzemka, bomi i JA-DURNA
z nimi bez szans, sprawa arcytrudna.
Każda z nich mężem zaraz w oczy świeci
a za mężem kościół, rodzina i dzieci.
Wierzbinka, Magda-Lena i tajemna Lila
z nimi może cię dopaść przyjemna chwila
ale tu również nie licz na zbyt wiele
bo usłyszysz suche – bądźmy
przyjaciele.
No i bystra BEA, przy niej ruszaj głową
zanim się obejrzysz zostaniesz niemową.
aiha tu ostrzegam i radze od serca
zostaw lepiej - to mężczyznożerca
No i nasza anna i cicha DAGMARA
o ich względy sam bez skutku się staram.
Oj i jakie piękne liściki im piszę
i dostaję w zamian bardzo piękną ciszę.
Niezapominajka, Bliźniak i Czerwona Róża
z nich każda w wierszach w miłości się
nurza
lecz spróbuj je spotkać, naraz wszystkie
trzy
ja spotkałem lecz nie wiem prawda to czy
sny.
I mógłbym tak wymieniać jeszcze bardzo
wiele
rzecz wszak nie w imionach – chodzi o
fortele
i byś się miodem słów za bardzo nie
łudził
i zapały swoje szybciutko ostudził.
Ja jestem odporny i stąd to wyznanie
ale ja mam wiersze, no i moją Hanie.
12.01.2007
Wyjeżdżam na małe karnawałowe szaleństwo i mam nadzieję, że po powrocie nie zastanie mnie zakaz wstępu do beja
Komentarze (1)
po zbyt słodkich poezji słowach
tylko boli głowa