Bestia
Jesień. Pajęczyny i srebrzyste krople.
Z dachu szarość. Niebo nam za kołnierz
kapie.
Wiatr na nosie smutną arię zagra czasem,
za to starość mości się w cieplutkich
kapciach.
Pełno snów za oknem. Można sobie łapać
na popołudniową, przydługawą drzemkę,
gdy się nosi jesień już w bolących
stawach,
chciałoby się tylko przez dzień taki
przemknąć.
Na granicy światów i tej dziennej nocy
nie ma przerw wrastanie w dom i nasze
kości,
nie odpuści jesień, nic jej nie
przestraszy.
Oswoimy bestię? Byłoby nam prościej.
Komentarze (32)
to co opisałaś to nie bestia to tylko świadomość
przemijania, a do tego spokojna, odważna, autorka aż
się zastanawiam ile ma lat? Pozdrawiam
Piękne wersy o jesieni życia.
Wiersz zatrzymuje i skłania do zadumy nad
przemijaniem.
Bardzo na tak. Pozdrawiam
Jesień piękna pora roku :) Pozdrawiam serdecznie +++
O jesieni mozna na rozne sposoby
Witaj,
... albo skupimy się na jej barwach...
Uśmiech, pozdrowienia i podziw dla inwencji
twórczej./+/
Dzięki za pamięć.
Fajny klimat.
Oswoimy,
bo czeka już zima.
Pozdrowionka :)
Ujmuje refleksja. Podoba.
Pozdrawiam:)
Oswoić ból- tak to byłoby prościej.
Podoba mi się spokój tego wiersza.
Ciekawy wiersz z chwilą zadumy na temat "Bestii"
Pozdrawiam niedzielnie:)
kiedy zimno i kapie za oknem też nie lubię jesieni, za
to jej kolory uwielbiam
Generalnie nie lubię jesieni, myślę, że jest dość
przygnębiająca, tak jak dla niektórych ich życie.
Pozdrawiam.
Jak się do Bestii podejdzie łagodnie, to i Ona
potraktuje nas "po ludzku".
Warto spróbować...
A wiersz ujął refleksją.
Pozdrawiam Mariolu serdecznie. :)
Trzeba próbować... Razem łatwiej oswajać :)
Pozdrawiam :-)
Dobry wiersz o jesieni życia..
Oswoić bestię,ale tylko mentalnie.Z ciałem trzeba
całkiem inaczej.Ja dzisiaj przeszedłem około 10km i
popracowałem na ranczo kilka godzin,a potem wziąłem
zimny prysznic,który to zabieg stosuję od 40-tu lat.
Pozdrowionka.