Bez
Bez zakwitł bez uprzedzenia.
Bez krępacji zapachniał soczyście.
Bez cienia
wahania odsunął liście.
Bezwstydnie,
bezwzględnie
wyglądał pięknie
i pachniał – bezkonkurencyjnie.
Niestety, nie byłeś przy mnie.
Bez ciebie, bez był bez znaczenia.
A ja bez zmysłu powonienia,
bez możliwości widzenia kolorów.
Bez nikogo – znowu.
autor
DoroteK
Dodano: 2013-05-02 06:36:45
Ten wiersz przeczytano 12729 razy
Oddanych głosów: 166
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (182)
Dorotek piszesz tak sugestywnie, że ten bez mi teraz
pachnie bez przerwy:) Świetny wiersz, uwielbiam Twoje
"melancholijki" :))))
Doskonały pomysł i realizacja - jak zwykle:))
Bez kogoś ukochanego nawet bez nie pachnie jak bez.
Wiersz przemawia do mnie.
Pozdrawiam:)
Bzowe zapachy i wrażenia szkoda,że jego nie ma:(
Pozdrawiam z uśmiechem:)
O ile przyjemniejsze są wrażenia, gdy możemy się nimi
podzielić z kimś, kogo kochamy... :) Lubię bzy,
zwłaszcza białe są piękne. :)
Pozdrawiam :)
O ile przyjemniejsze są wrażenia, gdy możemy się nimi
podzielić z kimś, kogo kochamy... :) Lubię bzy,
zwłaszcza białe są piękne. :)
Pozdrawiam :)
Wiersz super ! Swoją drogą bez też kocham - biały, a
może więcej fioletowy. Dobrej nocy
Pięknie Dorotko - bezkonkurencyjnie. Pozdrawiam :)
bez zapachniał wspomnieniami które były między Wami...
Świetna sensowna zabawa słowem.Ukłony dla Autorki:)
Twoja poezja ciekawie rozbudza wyobraźnię. Praktycznie
każdym wierszem. Z chęcią poszperam głębiej.
Pozdrawiam
bez punktu... żartuję;)
zabawa słowem nastrojowa i sensowna, to wcale
niełatwe; pozdrawiam
Jak zwykle zaskakująca i piękna gra słów.Pozdrawiam.
Świetny i ta odmiana przez
/bez/osoby)))))))Rewelacyjny
Nad*