Bez Ciebie
Bez szans
Bez miłości
Bez nadzieji
Byłeś moim oparciem
łzą spływającą po mej twarzy
Byłeś pomiędzy palcami
mymi udami
Byłeś otaczajacym mnie powietrzem
pierwszym promieniem słońca
Byłeś skowronkiem w pochmurnu dzień
Byłeś
A Twoje usta wędrowały wszędzie
Twoje dłonie pomocne
Twój uśmiech rozwiewał wszystkie smutki
Twój płomień dodawał mi blasku
Byłeś zawsze
Zostałeś marzeniem...
Słońce juz nie płaczę...choć wiem, że mój nie jesteś...ale nadal łączy nas coś wielkiego i niech tak juz na zawsze pozostanie!!!Bądż mym przyjacielem:)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.