Bez egzaltacji
Na stole gorzka czarna kawa
i pajda chleba - ta dla czworo.
Ją tylko lęk od rana zjada.
Buty dziurawe, Antek z Olą
wciąż mocno kaszlą. Lecz ten syrop...
Jeszcze gdzieś czosnek wynalazła.
Ostatni grosz, na co im przyszło?
Gdy żył Ksawery... Teraz sama.
Bliscy przemili - pozdrawiają.
W bogactwie dom był pełen ludzi.
Biednemu bratem tylko pająk.
A w myślach jedno: - Musisz, musisz!
autor
magda*
Dodano: 2016-09-02 09:57:38
Ten wiersz przeczytano 1085 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (24)
+ :))
miłego dnia Madziu
Dokładnie uderzasz
Prosto w oczy i zauroczył.
przejmujący obrazek
Smutny wiersz bardzo prawdziwy!
Poruszająca treść wiersza,
smutno.
:)
Dziękuję za odwiedziny, serdecznie
pozdrawiam!
Wiersz tak sugestywny ,ze woła o nr konta....:)
w tych strofach ukazałaś zmagania się ludzi biednych z
codziennością , gdzie brak chleba, pieniędzy
z życia wiersz zaczerpnięty
pozdrawiam:)
Smutny wiersz - prawdziwy z życie wzięty Pozdrawiam
Magdo
Tak, MUSISZ :D Pozdrawiam i daję plusik na piękny,
bardzo optymistyczny wiersz :)
Nic nie poradzisz.... musisz ++++
wzruszyłaś Madziu.
Gorzko i bez egzaltacji ale prawdziwie aż do bólu
uchwyciłaś obraz człowieka zmagającego się z
codziennością. Doskonale naszkicowałaś obraz
fałszywych przyjaciół. Peelka ma jednak w sobie dużo
siły i samozaparcia i chwała jej za to. Serdeczności.
jak wszystko w życiu może się zmienić .. przepych i
bieda .. a żyć trzeba ..
smutno i prawdziwie