Bez iskry
Błyszczał. Myślała, istny anioł
(choć nie miał skrzydeł, a dwie ręce).
Taki to w ogień skoczy za nią,
nie oglądając się. Nic więcej
nie mogła chcieć. Ot, idealny.
Przy nim to można spać spokojnie.
Zbudziła się ze snów koszmarnych.
Nie skoczył.
Lubił zimne ognie.
Zosiak
autor
Zosiak
Dodano: 2016-09-23 10:16:27
Ten wiersz przeczytano 3746 razy
Oddanych głosów: 76
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (84)
to ci łajdak ..tak zostawić zamiast się do końca bawić
on zadowolony ..a ona spłoszona ..
takie wiersze się fantastycznie czyta:)
O tak,czasem można się bardzo pomylić.Pozdrawiam.
pozory mylą miało być pięknie a życie rozczarowało:-)
pozdrawiam
to jakby o mnie zostały setki niemiłych wspomnień ;)
Witam serdecznie Po obydwu stronach bywa podobnie
,niema reguł w świecie męsko damskich kiedy niema
prawdziwej miłości ,zrozumienia ,poszanowania Świetnie
pasująca metafora z zimnym ogniem .Niestety takie też
bywają .Niektóre płoną jak słoma .Pozdrawiam
,pogodnego poranka.
Witaj,
rozczarowania kobiet nie mają końca - a wszystko przez
wybujałą wyobraźnię.
Pozdrowienia słoneczno - jesienne ślę.
Pozdrawiam, lotko, równie cieplutko ;))
A kij mu w...ucho :-)
Podziwiam, że tak subtelnie i z gracją Ty o "nich"
potrafisz :-)
Cieplutko :-)
Miłego dnia, Halinko :))
Uczucia zwodne są, a pomyłki kosztowne...pozdrawiam
marcepani, PLUSZ, Julia, Promyczku, Mms, milyena, Ewa
dziękuję Wam (i Tym którzy zajrzeli) za poczytanie :)
Miłego dnia.
Jest ich trochę:( pozdrawiam
A to drań!
Pozdrawiam z podobaniem :)
Puenta bomba:)