Bez nazwy
Przestworza i cienie,
ja cały w zieleni
topię się...
Myśli i słowa,
tą drogą od nowa
idę wciąż...
Lecz coś w tym dziwnego
i wymyślonego
czai się..
A wszystko się pląta
z początku i końca
jak ten wąż...
A ja tak do przodu,
idę i idę,
i jedna roterka ogarnia mnie...
Czemu tak pędze, czemu tak szybko
i gdzie mnie prowadzisz
mój drogi śnie...
Wspomnieniom
autor
EricTheodoreCartman
Dodano: 2006-02-24 22:10:15
Ten wiersz przeczytano 564 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.