Bez opamiętania
Tul mnie, owijaj, słodź, nie żałuj.
Obierz z rumieńców aż do pestki.
Smakuj dokładnie. Tak pomału,
bym nawet wtedy mogła tęsknić,
gdy jesteś blisko, że już bliżej
nie można być, a noc się mieni
gromadą świateł. Nim świt przyjdzie.
Tak, by się księżyc zaczerwienił.
Zosiak
autor
Zosiak
Dodano: 2021-02-10 08:03:22
Ten wiersz przeczytano 6239 razy
Oddanych głosów: 113
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (110)
Piękne ukazanie kobiecych pragnień
Świetny wiersz :)
:)
Zaczerwieniłam się razem z księżycem.❤️
Dziękuję :)
Dziękuję :)
Dziękuję :(
Dziękuję :(
bliskoznacznie
Dziękuję, Wam, dziewczyny :)
Wiersz maluje przepiękny, subtelny i odważny zarazem
obraz.
Też tak lubię..."by się księżyc..."
Zosiaczku Ty potrafisz pisać! Tyle w wierszu uczuć i
ciepła!Bardzo piękny.
Dziękuję Wam :)
Piękny - to oczywiste :) Pozdrawiam :)
Nie wiem, jak to jest... - po raz drugi - komentowałem
27. 02. - teraz wiersz wydaje mi się jakby zupełnie
inny - i zgodny z pierwowzorem publikacji. pewnie
tylko ty Zosiu bediesz w ełni - wiedziała. - Nawet
tytuł zabrzmail mi po nowemu. Mily - napisala: "po
takim wierszu - kobieta wymięka." - Facet - też...-
tylko wręcz odwrotnie!
Ósmego Dnia - wszystkie serdecznosci:)