bez przebarwiania
rozsypane na ziemi
kawałki Twojego nieba
podarte na strzępy
oczy krwawią
boleśnie patrzysz...
nie płacz. musiałam.
wiem, zostaną blizny
po wrośniętych
różowych okularach
teraz możesz budować szczęście
w realnych barwach
Komentarze (9)
straszne jest zedrzeć komuś z nosa różowe okulary,
może warto było jednak zostawić, a może to zdzierający
widzi świat przez okulary - czarne, ciekawy wiersz
"budować szczęście
w realnych barwach" jest ktoś kto potrafi?
podobało się...mi:)
"kawałki Twojego nieba podarte na strzępy"... musiałaś
? chyba nie miałabym serca...
Ciekawe spojrzenie... podoba mi się ten wiersz:-)
Zbyt daleko posunięte marzenia mogą być przeszkodą na
drodze rzeczywistości
Witaj Zefirku. Widzę, że dużo potrafisz dostrzec w
tych słowach, które dyktuje serce. Jak już wiesz,
życie nie zawsze jest spostrzegane przez różowe
okulary. Ale najważniejsze jest w nim to, aby potrafić
podsycać ogień w sercu, przy którym ogrzeje się
ukochana osoba. Miło było przeczytać. Pozdrawiam:)
Ciekawy taki dramatycko-poetycki wiersz.+
Zefirku! Tylko w realnych, a będzie normalnie.
Trudno marzycielce być realistką, ale próbować zawsze
można, bo na pewno warto...