BEZ RYTMU
Muzyka to początek i koniec wszelkiej mowy. * Autor: Richard Wagner
sfrunął anioł z przebitym sercem
i skrzydłem dotknął niebo w purpurze
oblizała wargi tęsknota z rozkoszą
zamilkły szmery w sercu głuche
popłynął akord łzawy niepojętą strugą
smutek błękitny zamilkł w drżeniu gamy
zakołysało nagle niebem wschodu
echo ogrodu niezgodną barwą
cisza zgasła wiatr sadzi konwalie
ulewa zamknęła przestrzeń magii
w mitycznych kręgach dróg
bez odległości gdzie trawa rośnie sama
w zadumie molowej orchidei dzikiej
rozłożył parasol a w nim nie ta melodia
bez rytmu ona i duszy znanej co ma wiarę
ścieżki fascynacji żywiołów płonącej
żarem
co serce nocą otwiera.
napisany Łódź,02.12.2007r. ula2ula http://www.youtube.com/watch?v=1CKXDShFXDY
Komentarze (16)
Duzo dramatu w Twoim wierszu. Troche tajemnicy tez.
Trochę mnie zaskoczył wiersz, opowiadający o muzyce,
nie mający w sobie ni ksztyny rytmu i rymu, nie
wspominając nawet sylabiczności... I tu się kończy, to
co zaskakuje. To co dobre i znane w twoich wierszach,
jest jak zawsze na poziomie i zmusza do zastanowienia.
Piękny wiersz.
Bez rytmu ale z akordem i głęboką wyobrażnią dla mnie
super.
Ładnie, ładnie wiersz nietuzinkowy :)
Muzyka często wprowadza w zadumę , tak jak Twój
wiersz.
potrafisz tak pięknie płynąć słowami po strofach....
Robi wrażenie Twój wiersz, a szczególnie, gdy się go
czyta z pokładem "Dance of Sarasvati" Masanori
Takahashi (Kitaro).
wiersze muzyczne nie są łątwe do pisania, pozdrawiam:)
Bólem tęsknoty...brzmią akordy...wśród ciszy nocnej.
Piękny wiersz.
Muzyka otwiera serca i koi duszę.
można sie zasłuchać :)))
Muzyka jest czymś co przenosi człowieka w inny świat,
bez stresu...
Bardzo mi się podoba wiersz. Dobra forma, treść
ciekawa. Pozdrawiam.
Dysonans..."brzmieć niezgodnie"+pozdrawiam
Gdzie kobity, tam w duszy zgrzyty.