Bez skruchy
płaczem i krzykiem
płynącym prosto do źródła
znaczą swoje istnienie
a każdy okruch
spadający ze stołu idiotów
okupiony jest tysiącami wojen
wygranych zdobyczą
te dwa światy tak różne
istniały istnieją i będą istnieć
nie zadane pytania
zawsze będą czekały
na odpowiedź nie do przyjęcia
a my w tym wszystkim
przechodzimy nadziani
klejnotami zobojętnienia
bezrozumnie patrzymy
jak szpak w d.
czasem myśl przechodząca
tylko palcem pogrozi
zostawcie ich idioci
oni wiedzą jak trudno żyć w waszym
świecie
tolerujcie ich
bo swoje przeszli idąc z plecakiem pełnym
garbów
nie uczcie ich słuchajcie ich snów I...
13-13-13

Komentarze (1)
za treść - super krzyżyk i nawet z kółkiem na dodatek,
widzę, że jesteś z gliny dobrego gatunku, dojrzałeś i
zauważyłeś ten plecak pełen garbów, niestety nie
każdy ma dobre oko.