Bez slowa...
Jak na skrzydlach
jak ptak
wiatrem niesiona
do Ciebie
przestworza przemierzam...
Juz widze
jak stoisz na ganku
palisz papierosa
a mowilam Ci
ze to taki brzydki
nawyk
Wlosy twe tancza
i slonca promyki
odbijaja sie w nich...
jak zloto...
...
jaki Ty jestes piekny...
...
Widze Twoja twarz
zmeczona
zyciem
czekaniem
na milosc
na lepsze jutro...
Czuje Twoj bol
widzac Twoje lzy...
Chce je scalowac
z Twojej tak mi umilowanej
twarzy...
...
Zamknelam Cie w mych ramionach...
bez slowa...
...
a nad naszymi glowami
plakalo niebo...
Komentarze (6)
Tęsknota, oddanie i czekanie.Pozdrawiam.
witaj, kochasz bezinteresownie, wszystko co do
ukochanej osoby należy. kochasz
nie czekając na odpowiedź. ładny
wiersz, pozdrawiam.
Czasami bez słowa przemija każdy dzień i kolejny raz
wschodzi
wymownie-milczące słońce
gdy człowiek zamyka usta i przemawia...
Mężczyzna,który jest w sercu,zawsze będzie piękny i
nie tylko o wygląd chodzi.Pozdrawiam serdecznie.
jedno zdanie przypadło mi szczególnie do gustu ; "jaki
ty jesteś piękny"....i wziąłem je do siebie......
bardzo ładny ciepły wiersz,przepełniony oddaniem i
miłością...pozdrawiam