bez spacji
Julio, twoje imię sprowadza
każdy wiersz na tę samą drogę. W ciemno
można pisać zakończenie nie zważając
na szczegóły; jak zawsze:
wstajesz, prostujesz krzyż, idziesz. I nie
pytasz
za jakie grzechy to wszystko; dobrze
wiesz,
że za chwilę znowu ktoś się ciebie wyprze -
nie pierwszy i nie ostatni
wybawiony.
autor
szczera cholera
Dodano: 2017-04-22 10:30:58
Ten wiersz przeczytano 767 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (15)
"prostujesz krzyż" - kapitalnie dwuznaczne, reszta też
super...
skoro nie pierwszy i nie ostatni, nie wiem co nad tym
panuje najpierw, dojrzałość czy rutyna?
dojrzałe pisanie
Zatrzymał mnie ten wiersz. Wielowarstwowy i z głębią,
szczera cholero brawa się należą
Bardzo dobry wiersz. Ale to norma tutaj na profilu
Autorki.
Świetnie piszesz!
Szkoda, że tak rzadko. Pozdrawiam
Takie życie i cóż wówczas począć?
Pozdrawiam :)
Dobre są te Twoje teksty, dużo w nich o upadłej
moralności, czyli prostytucji, tylko takiej dziwnej, z
marszu i jakby koniecznej... Pozdrawiam sobotnie.
bardzo wyrazisty obraz - jestem pod wrażeniem
pozdrawiam
klimat to raczej nie obojętny wszak porusza
to po pierwsze
a po drugie to może nie takie wiersze
cholernie szczerze ci powiem, ze mi sie bardzo
podoba:)
nie chce byc Julia, potrzebuje spacji...
milego dnia:)
Julie, Anny, Małgosie- znam takie. sporo.
Bdb wiersz Julia się nie skarzy ona wypełnia to co
powinna
w ciszy i w pokorze aż do skutku Wiele jest takich
kobiet
Pozdrawiam serdecznie :)
Takie wiersze chce się czytać:)
Julia jak Jezus...
swietnie pociagniety wiersz,
od tytulu po puente,
pozdrawiam;)