Bez tytułu
stała naga,
piękna i okrutna,
na nowo zbudowanym
piedestale.
wzbudzała zachwyt
wśród milionów.
tylko nieliczni
odwracali głowy...
kłuła ich w oczy.
autor
Chicago
Dodano: 2019-11-18 09:59:40
Ten wiersz przeczytano 1263 razy
Oddanych głosów: 29
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (29)
Świetna refleksja...i ja o prawdzie pomyślałam. Z
wielkim podobaniem i pozdrowieniem :)
pierwsza myśl gdy czytałam to naga prawda ona potrafi
kłuć w oczy :) pozdrawiam
Ciekawie. Pozdrawiam:)
Skoro naga, to tylko prawda.
:):)
Dobry wiersz, wiele rzeczy kłuje w oczy, pozdrawiam
serdecznie
A nawet trzecim dnem :-) bardzo dobra miniatura,
ukłony dla Autora :-)
Zaciekawia miniaturka.
Pozdrawiam serdecznie :)
Zadumałam się nad *nielicznymi*...
Świetna miniatura z ukrytym, drugim dnem.
Ciekawy wiersz. Myślę o wolności
Z zainteresowaniem, podobaniem...
:)
Ukłony dla Autora
Pozdrawiam
Intrygująco. Bez względu na to, co lub kto kryje się w
tytule. Czy jest to prawda, czy bogini piękności,
optymizmem napawa słowo "nieliczni". Dlatego nie
odbieram wiersza w smutnym klimacie. Miłego dnia:)
Uff - nagość kłuła w oczy,
Ty się z nami droczysz.
Pozdrawiam Chicago.
I prawda w oczy kole...
Miłego dnia:)
kłuła ich w oczy- dobra puenta.