bez tytułu
gdy jakiś poprawny, jak ten tchórz
zza winkla
knuje przeciw tobie, nie pytaj
nie wnikaj
kto zacz, wnet się dowiesz
bowiem, dumny z siebie, publicznie się
przyzna,
że ci podciął nogę - odważnie
zza winkla
autor
malinna
Dodano: 2022-11-22 16:17:45
Ten wiersz przeczytano 784 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Ciekawa, do przemyślenia refleksja.
Pozdrawiam
Marek
Czyli dobry jest ten ktoś;)
zza winkla to może nie, ale za plecami to rzecz
powszednia, gdy ktoś na nas gada, a poza tym sądzę,
tak jak Ania, ten kto się przyznaje i mówi głośno o
tym co myśli nie jest tchórzem, tchórz nie przyznaje
się do publicznie.
Ciekawie, refleksyjnie.
Pozdrawiam serdecznie :)
taki malowany ni to królik, ni to zając - znienacka
hycnie, w ogródek napluje i potem głośno się lituje.
skoro się przyznaje to nie tchórz.
Tak to faul stał się już normą!
Głos mój i szacun jest twój!!