Bez weny
Z weną to tak
różnie bywa
raz tysiące
myśli pędzi
a niekiedy
jakby wryte
oglądają
sufit w bieli
autor
Jowitka
Dodano: 2015-09-13 20:42:21
Ten wiersz przeczytano 1084 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (27)
Jestem grafomanką nie poetką serdeczności
No i wtedy powstają
jakieś takie tzw.grafomanki
(jak jej nie ma:)
tyż prowda, ale zawsze wraca:) pozdrawiam
A co ona też chce urlop mieć.
Masz rację Jowitko
Mnie napadja nocą i bezczelnie sie śmieje bo wie że
bardziej od niej kocham poduszkę
Myśli napadja mnie przy pracy i tez nici z tego bo
musze sie na czymś zupełnie innym skupic
Pozdrawiam serdecznie i zyczę weny ale w odpowiednim
momencie i o własciwej godzinie :)
tak,to prawda
Prawdę powiadasz:)
tak z nią bywa
serdeczności:)
Z weną różnie bywa -
raz jest żywa, raz nieżywa :)
Właśnie tak to jest. Słusznie napisałaś.
Pozdrawiam.
a i o braku weny też da się coś sklecić :)
Myślisz i myślisz, a do głowy nic nie przychodzi.