Bez wyjaśnienia
Opanowała mą dusze cisza..
nie wiem dlaczego
Wyglądam przez okno..
spokój..
w sercu pustka..
spłyneła z mych oczu łza
bez wyjaśnienia..
bezdźwięczny ćwierk ptaków..
nawet słońce jak oburzone dziecko
schowało się za chmury...
by uciec od rzeczywistości
lecz bez skutku
bez wyjaśnienia..
Kogoś mi brak
Światu go brak...
Bez wyjaśnienia...
autor
zraniony anioł
Dodano: 2007-09-23 08:36:38
Ten wiersz przeczytano 536 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Nie wszystko mozna wyjasnic ale za to wiersz fajny.