bez zmian
zębami czasu gryzie nadzieja
boli głupoty każda jedna kropla
włosy pokrywa siwizna strachu
bezsilność drąży bruzdę na czole
serce ci mówi, że lepiej będzie
mózg, choć zaprzecza, cicho siedzieć
woli
i tak twój roczek kółko zatacza
zmiękcza wszyściutko by cierpieniu ulżyć
czyli każdy podobny, tylko NIBY różny...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.