bez znaczenia
noc bez snu-swit bez pragnienia
siadam przy stole -kawa na stol
bez woni bez smaku
jak dzien bez znaczenia
na plecach czuc chlod!
rozum szeptem do mysli mowi-idz
do miejsca wiecznego snu-lecz
serce wciaz wrzeszczy-do jasnej
cholery-wkoncu cos z tym zrob!
za sciana siodma zegar wybija
odglosy radosnych slow
''czekaj aniele-juz czekam,czekam
ksiaze Ty moj''
sasiedzi zlapali-marzenie!
autor
zwyczajny
Dodano: 2011-02-03 20:53:13
Ten wiersz przeczytano 509 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
a może warto co nieco zmienić...inwencja dobra...
"W końcu coś z tym zrób!" Pozdrawiam!
Ładny choć smutny... Czasem gdy nic nie cieszy i nawet
ulubiona kawa nie smakuje warto poszukać zrozumienia,
znaleźć coś dobrego w naszym życiu... Wiersz bardzo
mnie ujął, pozdrawim:)