Bezczynność męczy
Męczy mnie katar i boli głowa
Pewnikiem bierze jakaś choroba
Pod kołdrę teraz muszę się schować
Trzeba więc szybko ją odchorować
Gdy leżę w łóżku to myślę sobie
Zacznę się wiercić i tak nie zasnę
To pewnie zaraz wierszyk wyskrobię
Bo jestem taką osobą właśnie
Bezczynnie leżeć wcale nie umiem
Bo do zrobienia mam mnóstwo rzeczy
A odpoczywać będę już w trumnie
Trudno mi zatem temu zaprzeczyć
Zbyt krótkie przecież to nasze życie
Więc wykorzystać chcę każdą chwilę
By móc ją przeżyć w pełnym zachwycie
Z radością w sercu i jak najmilej
Komentarze (98)
Wojtku dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)
mariat dziękuję za wsparcie, oczywiście chętnie
poczytam Kiczora, chociaż nie mam aspiracji do Nobla i
się śmieję, że co najwyżej dostanę Jobla, ale miło mi
niezmiernie, że widzisz u mnie jakieś postępy, to jest
dla mnie największa nagroda, że ktoś to zauważa...:))
pozdrawiam cieplutko :)
Elena no teraz to Cie trochę poniosło z fantazją,
nawet jeśli coś takiego istnieje, to jeszcze długo ani
moje pokolenie, ani następne nie będzie miało
możliwości korzystać z takiego dobrodziejstwa, dla
zwykłych zjadaczy chleba takich jak ja nawet jeśli to
prawda, to nie będzie osiągalne ze względów
finansowych, bo kogo będzie stać na coś takiego?
...oglądałam takie łóżko, które leczy i odmładza
komórki na filmie sci-fi pt. "Pasażerowie" nota bene
polecam, bo fajny :) Pozdrówka i uściski :)
Sławku nie szukam popularności i nie sądzę, abym była
popularna więcej niż większość z Was...cieszy mnie
jedynie fakt, że mam możliwość przebywać na tak zacnym
portalu i cieszyć się poezją jak Wy i korzystać z
Waszych cennych rad :)) Pozdrówka i uściski :))
wandaw, OLA - dziękuję ślicznie :)
Masz powodzenie Ulu. Albo inaczej powiedziawszy,
jesteś popularna. :)
Miłego dnia.
Ulu, niedługo będzie nowa platforma. :) D.T.
zablokowano wszędzie, gdzie monopoliści byli
ograniczani i rozliczani za te praktyki. Będziemy
mieli CUDOWNY CZAS i takie Cuda techniki, tylko
poczekać... :)
https://transinformation.net/das-medizinische-bett/?fb
clid=IwAR3QxN0kHw6a_1b6xmfiuPEw5LampugrA3egHvKK2BIaZT2
djXdg6EOljhE
Spiję się na AMEN! :)
Twój wiersz w twoim stylu, dający RADOŚĆ I NADZIEJĘ.
:) Nie choruj tylko :))))) Będziemy znowu LUFY!!!
Paaa. :)
Ok. W rymach i wymaganiach odnośnie ich stosowania,
zasadę pięknie stosujesz. Zaś co do NOBLA - nasza Pani
Szymborska by powiedziała - bym nadal czytała dobrych
rymujących, a pośród nich np. polecam Jana Stanisława
Kiczora. Jego najprędzej znajdziesz na portalu Ogród
Ciszy - tam jest dział tomiki, bo na bieżąco już nie
pisze / nie żyje.
Ale ja się cieszę z Twoich postępów.
Ulko masz moje podejście do marnowania czasu
bezczynnością,dlatego nie lubię dni świątecznych i
niedziel. Siedząc staje się nerwowy ale gdyby jeszcze
wena była coś bym gryzmolił ale ciężko z nią
pogniewała się na mnie.Pozdrawiam serdecznie miłej
nocy.
Uleńko, czasami warto przystopować, tym bardziej
teraz, jak wiemy przeziębienie należy wyleżeć w
ciepłym łóżeczku;)
Bardzo ciekawy wiersz, a bezczynność męczy;)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
No i świetny wiersz napisałaś ku naszej uciesze :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Jagódko :)) hihihi...cieszę się :))) Pozdrówka! :D
Jestem za :)
Miluś, gabrielciu, moliczko, Halinko, Najkuś, MGiełko,
Broniu
Dziękuję Wam ślicznie i pozdrawiam cieplutko...:))))
Ślicznie mądrze i radośnie, chociaż w chorobie. Życzę
szybkiego powrotu do zdrowia.
A ja lubię bezczynność i spokój
Niestety z leżenia nici:)
Mądra zasada,bo bezczynność to nuda...pozdrawiam
serdecznie.
W łóżku nawet z chorobą w myślach pisze się wiersze
które szybko trzeba zapisać bo za chwilę odlecą.
POZDRAWIAM.