Bezdomne szczęście
Ulicami szczęście człapie
jesień chłodzi, twarz jak papier
mija ludzi, aut szpalery
„złapię grypę bez kozery”
„znajdę sobie kącik ciepły
aby siły me okrzepły
gdzie za wikt i opierunek
dam skosztować szczęścia trunek”
w sklepie więc zaczepia ludzi
może w kimś współczucie wzbudzi
nikt nie spojrzy na nie wcale
w zakupowym trwając szale
jeden z drugim z wózkiem lata
jakby nadszedł koniec świata.
„Tu ludziska zbyt zajęci
może w domach się poszczęści”
lecz nadzieja szybko pryska
trudno będzie tu coś zyskać
mama czas ma już zabity
przez seriali mnogie „hity”
zaś przy drugim odbiorniku
tata sportu ma bez liku
dziecko zaplątane w „sieci”
z wypiekiem w czacie siedzi.
po mieszkaniach się błąkało
lecz narzucać się nie chciało
„Z nimi mieszkać? czysta strata
gdyby się z takimi zbratać”.
Jaki morał stąd wynika?
Chwytaj szczęście, szybko znika.
Komentarze (40)
Uśmialam sie, to jednak... biedne jest te bezdomne
szczescie
Nieszczęsne to szczęście, niestety...
morał jak najbardziej trafny ...
niekiedy rymy się gryzą (sieci - siedzi), ale przekaz
bardzo przyjemny w odbiorze.
podobał mi się-smutny ale jaki realistyczny:)
Taki wierszyk na luzie. Zbytnio nie "namęczyłeś się" w
wyszukiwaniu rymów. Sory ale wiesz, że nie słodzę i
mówię szczerze co myślę. A na pewno mało mi się podoba
cyt. "mama czas ma już zabity
przez seriali mnogie „hity”
i jeszcze ten fragm. cyt:"tata sportu ma bez liku"...
Zechcesz? "pokombinujesz". Powodzenia.
bardzo piekny, madry wiersz. cała prawda.smutna
prawda. bardzo madrze i rymowo!!
O, Ty też myślisz o szczęściu. Cóż za niespodzianka:)
rzekłabym, że błyskotliwy wiersz - z akcentem na
"błysk- awiczne" znikanie szczęścia
niezainteresowanych
oj na czasie ... te słowa... aktualne i niestety takie
jest... ... szklane i na ekranie, bardziej niż przy
stole..;-}
he he...pomysłowo i zabawnie, lekko i
ciekawie...wesoło i jakże prawdziwie!
pozdrawiam serdecznie
Bardzo dobry temat na wiersz.Brawo.
Mam problemy z tym chwytaniem,tchu brakuje i
pomysłów,mam je w dłoni...szczęście prysło.chyba ma
strukturę bańki,albo może wiązki światła,sprawa zatem
nie jest łatwa...:)
wiersz , zwrócił moją uwagę i dał do myślenia...gdzie
jest moje szczęście????
Wiersz oddający rzeczywistość. A płeta wspaniała!
Gratuluje :)