Bezdźwięk
cisza odcisnęła się złotym ornamentem na
ustach
każe przygryzać język każdemu kto nie ma
odwagi
wypuścić słów na wolność
gdyby oczy umiały mówić nabrzmiałe fale
obietnic
rozbijałyby się codziennie o brzeg jej
serca
wybrukowany kamieniami Syzyfa
tymczasem tylko milczenie mówi wszystko
obija się o czubek nosa
wciąż siedzą na przeciwległych brzegach
samotności
oddzieleni szybą
w razie potrzeby zbij ją wiecznie
wyciągniętymi rękami
Komentarze (16)
samotni...smutni ktoś pierwszy musi zrobić pierwszy
krok ...odwagi
bardzo dobry wiersz - pozdrawiam;-)))
Do boju, smutny rycerzu! Szyba to nie przeszkoda -
trochę dźwięku nie zaszkodzi:)
Pozdrawiam, Jacku
Piekny wiersz:)
pomimo smutku i samotności
wiersz bogaty zarówno w metafory jak i przekaz mysli
szybka zbita, straż już w drodze
oj ,oj zmykać trzeba, się nie pali
ni i bardzo lepiej
Pozdrawiam serdecznie
Ładny, choć smutny wiersz. Miłego dnia.
Świetne te brzegi samotności, i to hasło brzmi
dosadnie..w razie potrzeby zbić
szybkę:)))Vragoo,walnij tą szybkę w końcu:))))
/wciąż siedzą na przeciwległych brzegach samotności/
dobre, ale zbić ją wyciągniętymi ramionami? bardziej
rękami, ale nie upieram się ;) pozdrawiam
Cisza jest smutna, a czasem nawet dręcząca.Pozdrawiam.
Tak bywa, że chciałoby się krzyczeć a odwagi brak...
Prawdziwy, pozdrawiam :))
Czasem tak niewiele trzeba, by skończyć z samotnością,
a jednak większość boi się uczynić ten mały krok,
milczą mówiąc sobie o wszystkim.
Pozdrawiam:)
tak myślę, że lepiej 'czubek nosa' bez 'własnego' i
będzie cool!
Samotność na własne życzenie...piękny wiersz,
pozdrawiam Autora-:)
Piękny wiersz, świetnie umiesz oddać różne nastroje
zakochanej, ale nieszczęśliwej duszy. Mam nadzieję, że
szybę zbiją. Pozdrawiam :)
prawdziwe