Bezgłośny krzyk...
Często płacz jest oznaką
wielkiego smutku.
Serce pragnie radości
w każdym wieku.
Dziecko płacze, bo pragnie
bliskości.
Dorosły łzy roni z bezradności.
Wystarczy w każdym widzieć
człowieka.
Młody, czy stary na podanie
ręki czeka.
Czasem wystarczy przytulenie,
dobrym słowem pocieszenie.
Wszyscy potrzebujemy
szacunku i miłości.
Na co dzień ludzkiej życzliwości.
Łzy, to łkanie duszy.
Wszystkie emocje poruszy.
Sens życia zabiera smutek.
To bezgłośny krzyk o ratunek.
Komentarze (17)
Gdy się rozczulę, a powodów mam sporo- łzy często
samoistnie płyną.
Natomiast mawiają, że są naturalnym odruchem-
oczyszczają duszę z nazbieranych emocji, bezradności,
smutku i niemocy. Dobrze się czasem wypłakać.
Uśmiech, dobre słowo, ;pomocna dłoń, to wiele, bo
każdy na taki gest zasługuje.
Pozdrawiam.
Witaj Krystyno.:)
Bardzo zgadzam się ze słowami wiersza i jego
przekazem.
Serdecznie pozdrawiam.:)
Witaj...wiersz ładny prawdziwy ... jak śmiech tak i
łzy są w życiu potrzebne.Pozdrawiam bardzo serdecznie.
Prawdziwe strofy.
Pozdrawiam serdecznie :)
Gdy pada deszcz nie widać łez
łzy są też oznaką radości :)
serdeczności :)
Wzruszająca ostatnia strofa...
Miłego popołudnia:)
to prawda ...czasem wystarczy przytulenie ...
Czasem dobrze sobie popłakać, bo łzy oczyszczają duszę
i ciało...pozdrawiam cieplutko Krysteczku :*:) miłego
dnia :)
Łzy rozpaczy najczęściej są chowane przed innymi,
czesto na twarzy uśmiech wśród ludzi, a w sercu ból.
Dotyku, przytulenia potrzebuje każdy, w każdym wieku,
czasem drugiego człowieka zastępuje zwierzę.
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo ładne. :)
Smutek jako bezgłośny krzyk - prawdziwe. Pozdrawiam
Ładna, życiowa refleksja.
Pozdrawiam.
Marek
za anną - no i łzy wzruszenia, ze szczęścia...
prawda. często. ale czasem są łzy radości.
Wszystko to prawda, Krysiu, nie sposób się nie
zgodzić. Chociaż, niestety, są i tacy, którzy
doskonale udają; płaczą na pstryknięcie, żeby wzbudzić
np litość...
Pozdrawiam z podobaniem, miłego dnia :-)