BEZGRANICZNIE
Mróz pobielił krzewy.
Drżą dostojne drzewa.
Chmury śnieżne lodowate.
Wiatr zamiecią hula
wbijając się w nieboskłon.
My tryskamy gorącem.
Uwielbiam gdy mnie całujesz
oraz kiedy opuszki palców
delikatnie po ciele prowadzisz
w nutach serca i zmysłów.
Wśród rozgwieżdżenia
z czerwonym winem
na białej pościeli
nieziemsko z przytupem
miłość się rozrasta.
autor
Kazimierz Surzyn
Dodano: 2023-02-02 16:05:20
Ten wiersz przeczytano 2958 razy
Oddanych głosów: 75
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (101)
Dziękuję także Wszystkim Czytelnikom za czytanie,
pozdrawiam ciepło.
babajaga, miło bardzo, dziękuję i pozdrawiam ciepło.
babajaga, miło bardzo, dziękuję i pozdrawiam ciepło.
mariat, tak właśnie, pozdrawiam ciepło.
harry., dziękuję za odwiedziny oraz sympatyczne słowa,
pozdrawiam serdecznie.
irys, dziękuję i pozdrawiam ciepło.
paatrycja0812, dziękuję za odwiedziny, pozdrawiam
ciepło.
Bożenka, dziękuję i pozdrawiam ciepło.
Kri, dziękuję za miłe sercu odwiedziny i słowa,
pozdrawiam ciepło.
Larisa, miło bardzo, dziękuję i pozdrawiam ciepło.
romantycznie u Ciebie
stworzyłeś śliczny klimat
Biała pościel, wino i rozgwieżdżone niebo, to wszystko
co dla dwojgu potrzeba.
To niemalże erotyk, Kazimierzu. Piękny. Pofrunąłeś
romantycznie, niczym strzelisty zwiastun erupcji
(miłosnego aktu) lekko poniesiony z łuku Erosa.
Pozdrawiam serdecznie.
Gratuluję takiej miłości :-)
Lubię wiersze o miłości.