Bezimienna - cz.2
https://www.youtube.com/watch?v=58a2v9FyaLM Na prośbę czytelniczek poszerzyłem wiersz także o brunetki i rudawe.
W środę mam spacer może bez doga,
pragniesz, zapraszam w odmęty prowadź.
Przyjdzie? Ze wszystkim co Bozia dała,
- mój szmaragd!
Goliznę schrupię, kostki wypluję,
weźmie Cię w ręce inny konkurent.
Jutro...brunetka, frywolna z kotkiem,
- też trzpiotkiem!
A przy sobocie - ruda... zza okna,
Ona już dawno z zimna przemokła.
Piękna złotawa, dama z kundelkiem,
- z frędzelkiem!
Wszystkie odcienie, wnet wyczerpałem,
trzeba by skończyć, jakimś banałem.
Po co niewiasto - pytam, masz ciało?
- by wrzało!
Koło się kręci, seksownych treli...
przypadkiem plemnik z procy wystrzeli
i będą liczyć - ilu przybyło?
- epilog!
https://www.youtube.com/watch?v=m2BDeceBaJI "Lubię swoje ciało, choć mam go niemało" - Maria Peszek.
Komentarze (411)
Tereniu dziękuje za wsparcie duchowe, nawet nie
zdajecie Sobie sprawy jakżeście mi pomogli.
Pozdrawiam Was wszystkich kochani za dobre serca,
tego mi było potrzeba.
Wiktorku jeden z problemów na pewno się rozwiąże
znasz przecież realia medyczne, co będzie z
pozostałymi - nie wiem i Ty także nie wiesz. I niech
tak pozostanie. Nieraz nieświadomość jest lepsza.
Pozdrawiam i życzę zdrowia w Nowym Roku.
Grzesiu, dzisiaj doczytałam w komentarzach, ja rok
temu to przechodziłam to wiem co czujesz. Trzymam
kciuki, życzę dobrego wyjścia z całej sytuacji.
Pozdrawiam
Dzięki ...będę trzymać.
Grzesiu! - ja też zastanawialem się dlaczego nie ma
Ciebie na Portalu prawie wcale. Z calego serca życzę
szczęśliwego rozwiązania wszystkich problemów. -
Wielkiej, malenkiej radości.
Najeczko - Jaskółeczko, jak już teraz wszystko
wiesz to proszę trzymaj kciuki, a ja będę trzymał za
Twoje zdrowie w Nowym Roku i za piękne wiersze.
Dziękuje za pamięć i pozdrawiam najczulej jak mogę.
Zastanawiałam się dlaczego Ciebie nie ma Grzesiu.Teraz
doczytałam i życzę by w tym roku wszystkie Twoje i
rodziny sprawy potoczyły się w dobrym kierunku w
zdrowiu ,szczęściu i ogromnej radości.
Dziękuję Wandeczko za pozaustrojowe wspomaganie
zrobię wszystko aby się udało, ale wiesz, że niestety
nie wszystko mogę.
Pięknie się kłaniam, pozdrów Remika.
Kaziu dziękuje za miłe słowa, podniosły mnie na duchu.
Kaziu Droga cały czas jestem z Wami, gdzieżbym mógł
Was opuścić, zaglądam i znikam jak
bumerang. Wena może przyjdzie z wiosną, zielenią,
przebiśniegami, na razie śpi jak miś w gawrze.
Pozdrawiam czule.
Wciąż otaczam Was modlitwą i łączę się duchowo z Wami
:)
Wierzę że będzie dobrze Grzegorzu :)
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie :)
To dobrze, że ma takiego ojca...Będzie dobrze - tego
Ci życzę...i wracaj do nas.
Moje cudowne dziewczyny wczoraj byliśmy u ginekologa,
po tych wszystkich przygodach szpitalnych, na razie
jest wszystko o key, Bóg ma resztę w Swoich rękach.
Pozdrawiam pięknie i całuję w oczekiwaniu.
Grzegorzu jestem z Wami
Zazdroszczę takiego taty :-)
Przy mnie mojego nie było kiedy to jedną nogą byłam na
tamtym świecie po urodzeniu starszej córki
Z młodszą było dwa razy bardziej straszno bo to Ją a
nie mnie ratowali
Jak widzisz Ten na górze czuwa i z pewnością nic złego
wydarzyć się nie może!
Zdrowia dla dzieciątka i mamy :-)
:*)