Bezlitosny spokój
Bezlitosny Spokój
Przytulona do spodu drzewa
na którym zielone listki
i ptak czasem przerwie ciszę
gdy na gałązce się znajdzie.
Ona już spokojna, od dawna
bez zmartwień, trosk dnia,
lat byłych które się przewinęły
jak pielucha moja niemowlęca.
Urok wspomnień tych
czarno białych jeszcze
pożółkłych z zazdrości,
że się je szanuje.
Dziś kwiaty najbardziej kolorowe,
lubiłaś sukienki w kwiaty,
kładę wianek taki jaki plotłaś
ten jest ode mnie dla mamy.
26.05.2015 Mirosław Leszek Pęciak
Komentarze (3)
Czytając wiersze o mamie zawsze sie wzruszam :)
pozdrawiam
Dla mnie zawsze Mama jest w Niebie +)
Tylko o Mamie tak można pisać gdy uczucie i tęsknota
wylewają się z każdego słowa. Pozdrawiam serdecznie.