Bezludna Wyspa
Jestem bezludną wyspa
wśród oceanów ludzkiego życia
Pokryta piaskiem
pozbawiona wody
Wyspą wytrącona z biegu...
Opuszczona,osamotniona
Bez wartości...
Samotna, wysuszoną
Bez wartości...
Jestem bezludną wyspa
wśród oceanów ludzkiego życia
Pokryta piaskiem
pozbawiona wody
Wyspą wytrącona z biegu...
Opuszczona,osamotniona
Bez wartości...
Samotna, wysuszoną
Bez wartości...
Komentarze (10)
Fascynujące, mimo, że okraszone smutkiem.
Samotność nigdy nie będzie naszym sprzymierzeńcem.
Życiowy wiersz.
Pozdrawiam:)
Marek
Spokojnie zawsze ktoś się na niej osiedli.Pozdrawiam.
* i w pierwszym wersie ,,wyspą''
Bezludne wyspy mają taką właściwość, że prędzej czy
później jakiś ludź się tam pojawia.
Uwierz w siebie.
Miłego dnia :)
Chyba miało być "Wyspa" w czwartym wersie od dołu i
"wysuszona" przy końcu?
Nie dołuj się. Lepiej być bezludną wyspą, niż
zamieszkałą przez kanibali.
Pozdrawiam:)
Nic tylko zbudować most prowadzący do innej wyspy;
pozdrawiam serdecznie.
wszystko się ułoży idzie wiosna Pozdrawiam:))
Po prostu Ciebie nie ma...