Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

BEZROBOTNY

Bezrobotny

Bezrobotny chciał polepszyć życie
ukradł sąsiadowi konia skrycie
z grzędy gdaka w wielkiej cenie
by poplątać śledczym dochodzenie.

W drodze prawił święte modły
by nie było wpadki za grzech podły
ale jak to w amatorstwie bywa
w mętnej wodzie diabeł pływa.

Na jarmarku żądał ceny niepojęte
z oświadczeniem że są święte
gdak wartości pięć tysięcy za gotówę
koń w promocji tylko stówę.

W dziwnym targu huczne głosy
pojawiła się policja przez donosy
sprzedaż konia cena marna
prokurator sąd i sprawa karna.

Na rozprawie uśmiechnięte miny
za 100 zł niema kary ani winy
sprawę jednogłośnie umorzono
koniokrada bez zarzutu wypuszczono .

Poza sądem radca pyta w ciszy
sprawę wygraliśmy nikt nie słyszy
czy naprawdę ukradliście konia gdaka
przecież wam groziła wieloletnia paka.

Panie mecenasie wasza mowa święta
godna stanowiska prezydenta
mataczenie chwyty niżej pasa haki męty
przekonały sąd i mnie że jestem święty.

4.o6.2016 autor Wals2



















gdak to kogut z rasy broilerów

autor

Wals2

Dodano: 2016-06-04 09:30:23
Ten wiersz przeczytano 2124 razy
Oddanych głosów: 31
Rodzaj Rymowany Klimat Radosny Tematyka Polityka
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (33)

AMOR1988 AMOR1988

Głęboką i takie życiowe

karl karl

jeden kat przerąbie szyje,
a inny kat głowę doszyje.
Pozdrawiam serdecznie

anna anna

takie dziwne mamy prawo

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »