Bezsen nocy letniej
link z filmem do wiersza wykonany przez Ziu-kę https://www.youtube.com/watch?v=hg6zcPDyTAo
Muszę mieć kochankę na letnie wieczory,
bezsennić conocnie, aż po ptasie ploty;
i ranki nachalne jak gości nie w porę,
co dzień, choć o chwilę, przekładać na
potem,
by w szeptów ósemkach, półgłosów
ćwierćnutach,
gdy rogal blednący ze słońcem się droczy
-
odpływać. A w śnieniu niby rzeźbiarz
dłutem,
kształtować cielesny ideał rozkoszy.
Sklepienia i głębie, zacienione łuki,
jońskie kapitele, doryckie portyki;
ornament w rozecie zastygły w bezruchu,
jak ciastko bezowe rozkruszać językiem.
I choć stary zegar, co nie trzyma czasu,
popuszcza wskazówki biegnące w zaświaty,
łóżkowy wniebomost ku gwiazdom zaprasza
-
jak dobrze jest znowu zakochać się latem.
Komentarze (116)
Piękne miłosne rozmarzenie...
Pozdrawiam ciepło :)
Już doczytałam, no to jestem za tym odnawianiem
zakochania, to tak jak odnawia się przysięgę
małżeńską, też w sumie miły zwyczaj.
Dobrej nocy życzę, Arku :)
Już miałam się wylogować.
O, poczytam, kiedyś ktoś powiedział, że powinnam mieć
nick Tańcząca z wilkami:))
Grażynko, proszę wróć. Poczytaj komentarze. Jeden jest
dla "Tańczącej z gwiazdami".
P.S Fajne nawiązanie do Snu nocy letniej Szekspira, a
raczej odwrócenie znaczenia tytułu :)
Świetny wiersz, choć nie wiem co żona na kochankę by
powiedziała, ale w wierszu, niech sobie będzie, nawet
ich kilka, bardzo mi się podoba nietuzinkowe
obrazowanie, ten niebomst też super, miło było znaleźć
coś czego nie oceniałam, pozdrawiam wieczornie Arku :)
Super ;)
Super ;)
Witaj Arku!
Jak dla mnie - artyzm całą gębą. Jak to człowiek
potrafi się otworzyć, pisząc niby tylko i aż,
znakomity wiersz. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję, za
kolejny sympatyczny komentarz:)
Wyśmienity wiersz...taki jak lubię :) Rozmarzyła się
staruszka :) Z ogromnym podobaniem :)
Lato przeminęło, więc nie pytam jak się sprawy
potoczyły:)
Wiersz wyśmienity.
Pozdrawiam raz jeszcze:)
Rozmarzyłam się Arku, świetny wiersz, wręcz znakomity.
Pozdrawiam Cię bardzo-:) Zakocham się jesienią, zimą
wiosną, latem)))
Bezsen nocy letniej. Dawniej słowo "kochanka" nie
miało takiego wydźwięku jak dzisiaj. A na pewno nie
negatywny. Autor wyraźnie droczy się z Czytelnikiem,
zwłaszcza który go zna, puszcza oko, puszcza wodzę
fantazji. Zgrabnie prowadzi tekst od początku do
końca. Na uwagę zasługuje zwrotka "poetyckiego ars
amandi", choć oczywiście nie ma odzwierciedlenia w
rzeczywistości i o taką sztukę Autora nie podejrzewam,
chyba że w kolejnym "śnieniu". Wiersz na plus.
Wiersz jak zwykle wyśmienity...a ja chcę teraz
zakochać się, bo lubie jesienne romanse...Pozdrawiam z
uśmiechem...
no, no, no... podziwiam ten kunsztowny wiersz :-)